Archiwum 08 czerwca 2006


cze 08 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7

Przypomina mi się moja kwietniowa podróż do domu pociągiem. I to jak całą drogę śpiewaliscie mi przez telefon piosenki disco polo. Nie chciałabym płacić tego rachunku ;) Był tam jeszcze taki pan, który domagał się abym natychmiast zamknęła te drzwi. Tylko, że jak owteirałam okno właśnie.

Nie moge sobie wyobrazić że już nigdy nie pójdę na matematykę, że nie będę prowadziła uroczych konwersacji z mężczyzną mojego życia na fizyce. 'Jestem po' - to ostatnio najmodniejsze słowa.

Zostałam hałsłajf ;) Zmywam, ścieram, wycieram, ścielę, a w miedzy czasie liczy się tylko Roland Garros.

On jest non stop w mojej głowie, w moich snach. Wmówiłam sobie miłość.  Ułożyłam do tego piekny scenariusz. Zakończenie już znam.

Czy ty wiesz jak chciałbyś żyć? Bo ja też.

Uwielbiam głos pana redaktora trójkowego, który prowadzi audycję Trzecie śniadanie.

Pójdę już.

 

niewidzialn-a : :