Komentarze: 20
Moja dwunastoletnia siostra u której lekarze nie potrafią rozpoznać zaburzeń rozwoju umysłowego (ja zauważyłam to od razu jak się urodziła!) chodzi i śpiewa: Jedziemy po zioło...(!!!)
Mój osiemnastoletni brat chodzi i na głos powtarza sobie gdzie na świecie uprawia się bawełnę.
Moja czterdziestoletnia od kilku już lat mama chodzi i delikatnie sugeruje mi : Może byś wreszcie sprzątneła swoje swetry ze środka pokoju?!!!!!!!!!!!!
Mój tata, którego wiek chwilowo zapomniałam (;P) chodzi i krzyczy na cały dom: Ania gotuj pierogi!!!!!!!!!!!!
Ja sobie spokonie siedze i próbuję udowodnić parenaście tożsamości trygonometrycznych. Z mizernym skutkiem.
Nie ma jak rodzinna sielanka.