Komentarze: 23
Chciałabym mieszkać w bardzo starym domu. Stałby on na skraju lasu, otoczony pięknym zielonym ogrodem. Byłby tam wielkie okan przez które wdzierałoby się rankiem światło słońca. Byłyby stare meble: bordowa kanapa i takie same fotele, na których siedziałabym w chłodne zimowe wieczory. Ściany obstawione byłyby regałami, a na nich masa książek... obowiązkowo musiałby być kominek...taki z prawdziwym ogniem... Chciałabym żeby skrzypiała tam podłoga, gdy ktoś będzie spacerował nocą po domu, żeby był sytrych. Koniecznie musi być tam strych!!! A na strychu stare meble, ubrania, bibeloty, papiery, książki, listy. Przesiadywałabym tam godzinami. Szperała, węszyła, szukała tajemnic...szukała miłosnych historii, bardzo romantycznych, zachowanych na pożółkłych kartkach.....Z okna mojego pokoju widziałabym duże stare dęby. Na jednym z nich wyryte byłoby serce i inicjały kogoś bardzo ważnego... Spacerowałabym wieczorem po ogrodzie....myślała, marzyła...tak jak to robię teraz mieszkając w betonowym bloku...
Ps. Życzę Wam przepełnionych miłością i marzeniami świąt :*