Komentarze: 18
Smutno
Mi
Samej
"wysyłam sms, lietrka po literce, to moje s.o.s...."
czytam "Stowarzyszenie umarłych poetów" już drugi raz w tym tygodniu.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
Smutno
Mi
Samej
"wysyłam sms, lietrka po literce, to moje s.o.s...."
czytam "Stowarzyszenie umarłych poetów" już drugi raz w tym tygodniu.
Chciałabym mieszkać w bardzo starym domu. Stałby on na skraju lasu, otoczony pięknym zielonym ogrodem. Byłby tam wielkie okan przez które wdzierałoby się rankiem światło słońca. Byłyby stare meble: bordowa kanapa i takie same fotele, na których siedziałabym w chłodne zimowe wieczory. Ściany obstawione byłyby regałami, a na nich masa książek... obowiązkowo musiałby być kominek...taki z prawdziwym ogniem... Chciałabym żeby skrzypiała tam podłoga, gdy ktoś będzie spacerował nocą po domu, żeby był sytrych. Koniecznie musi być tam strych!!! A na strychu stare meble, ubrania, bibeloty, papiery, książki, listy. Przesiadywałabym tam godzinami. Szperała, węszyła, szukała tajemnic...szukała miłosnych historii, bardzo romantycznych, zachowanych na pożółkłych kartkach.....Z okna mojego pokoju widziałabym duże stare dęby. Na jednym z nich wyryte byłoby serce i inicjały kogoś bardzo ważnego... Spacerowałabym wieczorem po ogrodzie....myślała, marzyła...tak jak to robię teraz mieszkając w betonowym bloku...
Ps. Życzę Wam przepełnionych miłością i marzeniami świąt :*
Potrzebuję:
- 50 zł na kosmetyczkę
- 120 zł na spodnie
- 129 zł na półbuty
- 13,90 zł na tonik
- 15,40 zł na tonik przeciwko wągrom
- 0,75 zł na batonika krówkę
- 7,80 zł na białą kredkę do paznokci
- 100,00 zł na katanę
- 2,40 zł na bilet autobusowy
- 3,15 zł na kartkę świąteczną
- 6,90 zł na gazetę "Diety" z kasetą z ćwiczeniami wyszczuplającymi sylwetkę
Cierpię na suchotę kieszonkową!!!!!!! Jest to poważna, przewlekła choroba, której leczenie znacznie przerasta możliwości finansowe moich rodziców.
Wszystkie osoby dobrej woli proszone są o wpłaty na konto 12345 4589600 z dopiskiem "Dla Ani".
Z góry dziękuję.
Co treścią jest uśmiechu
i podania ręki?
Czy nigdy w powitaniach
nie jesteś daleka,
tak jak bywa daleki
człowiek od człowieka,
gdy wyda sąd niechętny
pierwszego wejrzenia?
Czy każdą dolę ludzką
otwierasz jak książkę,
nie w czcionce,
nie w jej kroju
szukając wzruszenia?
Czy na pewno, czy wszystko
odczytujesz z ludzi?
Wymijające słowo
dałaś w odpowiedzi,
pstry żart w miejsce szczerości -
jak obliczysz straty?
Niezniszcone przyjaźnie,
lodowate światy.
Czy wiesz, że przyjaźń trzeba
współtworzyć jak miłość?
Kto w tym surowym trudzie
nie dotrzymał kroku.
A czy w błędach przyjaciół
twej winy nie było?
Ktoś żalił się i radził.
Ile łez obeschło
zanim przyszłaś na pomoc?
Współodpowiedzialna
za szczęście tysiącleci -
czy nie lekceważysz
pojedyńczej minuty
łzy i skurczu twarzy?
Czy nigdy nie wymijasz
cudzego wysiłku?
Stała szklanka na podłodze
i nikt jej nie spostrzegł,
aż dopiero gdy spadła
nieuważnym potrącona ruchem.
Czy w ludziach wobec ludzi
wszystko jest najprostsze?
Tyle pytań,a tak mało odpowiedzi...
czytam: "Kapryśna piątkowa sobota" Siesickiej.
Wstaję rano - słońce!
Idę na autobus - słońce!
Siedzę na nudnej chemii - słońce!
"Tyle słońca w całym mieście!!!!!!!!"
Rozpuściłam włosy, wiatr mi je rozwiewa.
Paru chłopaków się za mną obejrzało i uśmiechneło.
Ja też się uśmiecham.
Czuję się ładna. Strasznie dziwne to uczucie.
Chodzę i śpiewam.
Na dodatek dostałam 5 z matmy.
Tralalala