Komentarze: 8
Wokół mnie kilkadziesiąt obsmarkanych chusteczek.
Nos mam cały czerwony.
Kicham, prycham non stop.
Siedzę opatulona kocem
i uczę się historii.
Po prostu "boooosko".
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Wokół mnie kilkadziesiąt obsmarkanych chusteczek.
Nos mam cały czerwony.
Kicham, prycham non stop.
Siedzę opatulona kocem
i uczę się historii.
Po prostu "boooosko".
....Bo ja Proszę Pana mam dość!!! Słyszy Pan?? Ja już tak dłużej nie chce, nie umiem...
Musze wytrwac do maja... Tylko do maja...
Nie będzie wtedy już Pana nieczułych spojrzeń, beznamietnego mijania się na korytarzu...
Nie będzie Pana oczu, pana rozwichrzonych włosów, smiechu, niebieskiego swetra...
Nie będzie...
Byle do maja...
W maju wszystko się zmieni...
W maju nie będzie już nadzieji..
W maju zmadrzeję.
W maju zapomnę.
I tylko mam jedna prosbę...
Do tego czasu...
niech Pana brazowe oczy spojrza na mnie, a niebieski sweter otuli delikatnie...
Potem sobie Pan pojdzie...
Zgoda?
Rzecz dzieje się na lekcji biologii miedzy druga (on tu siedzi), a trzecia ławka (ja tu siedze). Wszelkie podobieństwo do postaci i zdarzen jest przypadkowe.
On: Ania, ożenisz się ze mna?
Ja: Ja nie mogę się ożenić.
Nauczyciel: CISZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - i zaczyna nawijac o jaskis pierdołach
On: To wyjdz za mnie do chuja!
Zaręczyny zostałay zerwane po 2 minutach. Narzeczony nie sprostał wymaganiom finansowym partnerki, która zażyczyła sobie na jutro bukiet czerwonych tulipanów.
Dzień Kobiet.
Dostałam żonkila od kolegi z klasy.
Wzruszyłam się....
"Dla Ciebie
zmieniam się w wspomnienie,
aby mógł od czasu
do czasu
odszukac mnie w pamieci..."
Jedno Twoje spojrzenie i swiat rozblysnal tysiacem barw...