Archiwum 29 marca 2004


mar 29 2004 Jak to w rodzinie.
Komentarze: 20

Moja dwunastoletnia siostra u której lekarze nie potrafią rozpoznać zaburzeń rozwoju umysłowego (ja zauważyłam to od razu jak się urodziła!) chodzi i śpiewa: Jedziemy po zioło...(!!!)

Mój osiemnastoletni brat  chodzi i na głos powtarza sobie gdzie na świecie uprawia się bawełnę.

Moja czterdziestoletnia od kilku już lat mama chodzi  i delikatnie sugeruje mi : Może byś wreszcie sprzątneła swoje swetry ze środka pokoju?!!!!!!!!!!!!

Mój tata, którego wiek chwilowo zapomniałam (;P) chodzi i krzyczy na cały dom: Ania gotuj pierogi!!!!!!!!!!!!

Ja sobie spokonie siedze i próbuję udowodnić parenaście tożsamości trygonometrycznych. Z mizernym skutkiem.

Nie ma jak rodzinna sielanka.

niewidzialn-a : :