Archiwum 05 lutego 2004


lut 05 2004 Moje policzki...
Komentarze: 1

Stoję na korytarzu przed chemią. Paplam jakieś głupoty do koleżanki. I nagle patrzę.....o rany!!!! Miłosz siada na przeciwko mnie. Nasze spojrzenia się spotkały.... O rany...on na mnie patrzył!!!!!! Najfajniejszy facet w szkole ptrzy na mnie i płoszy się gdy napotyka mój wzrok!!!

Całą chemię piekły mnie policzki.... Wiecie co to znaczy??? Ktoś o mnie myślał....

niewidzialn-a : :