Archiwum 22 sierpnia 2004


sie 22 2004 Lepiej.
Komentarze: 23

Wszystko co mi leżało na sercu zawarłam w jednym zdaniu.

Ni stąd, ni zowąd powiedziałam to mamie i naprawdę mi lżej.

Dziekuję Wam za ciepłe słowa i próby pomocy. Maile i gadulce może się jeszcze kiedyś przydadzą.;)

Tata zadaje mi dziwne pytania.

Czy chce mieć dobrego męża?

Pytanie ma oczywiście głębszy sens. Staruszek nie może przeżyć, że jego ulubiony eks-uczeń żeni się z odrażającą dzieczyną. Robi to tylko dlatego, że nie chce zostać starym kawalerem jak jego starszy brat. Chłopak jest zaledwie po dwudziestce, więc to dziwne. Ale przejdźmy do sedna.

Chodzi o to, ze on powinieni na mnie poczekac, bo to TAKI dobry chłopak.

Uśmiałam się nieźle.Sytuacja była dość dziwna, bo jakoś nigdy moje sprawy miłosne nie były podejmowane na forum rodzinnym.

Z Adamem mam jedno wspomnienie. Byłam z koleżanką na urodzinach kolegi, to było jeszcze w podstawówce. Całą imprezę przesiedziałyśmy w łazience i to rzecz jasna przez niego.

Koncówka wakacji upływa mi pod znakiem nudy, monotonii i olimpiady.

Igrzyskami to już prawie żygam. Ale kiedyś opowiem wnukom, że widziałam jak Otylka zdobywała trzy medale ;)

 

niewidzialn-a : :