lip 02 2004

Po.


Komentarze: 40

--------------------------

Dopisek z dnia 7.07.2004

Dziś wyjeżdzam nad jeziorko.

Wracam za 10 dni!

Buziaki dla wszystkich!:*

Będę tęsknić....

--------------------------

Tadam! Doszłam.

Nie było lekko! Ból nóg nadal odczuwalny.

Opaliłam sie prześlicznie dzieki tej podróży. Szkoda tylko, że z jednej strony :P

Można powiedzieć, ze wyglądam jak flaga polska. Ach biało-czerwona jestem!

Skóra mnie strasznie piecze! Teraz to wakacje czuję! W najgorszym tego słowa znaczeniu ;)

Rany Julek!!! Dziewczyny!

Spotkałam ideał [tu nastepuje pisk radosci]

I  nie mał on 180cm, brązowych oczu, wysportowanej sylwetki, czy czegoś tam jeszcze.

Miał oczy przepełnione radościa...i nieustający uśmiech na twarzy.

I gitarę!

[kolejny dłuższy piska radości]

FACET prze duże F.

"Wpatrzony w nią jak w obrazek"

Puste słowa - myślałam kiedyś.

Ale mój ideał tak właśnie na nią patrzył.

Nie potrafię tego opisać, nie znam takich słów, nie ma takich liter na klawiaturze.

Mogę tylko powiedzieć: "Ja też tak chcę!"

(...)

------

Dzięki tej pielgrzymce zrobiłam coś bardzo ważego.

Poszłam do spowiedzi.

Wyznałam swój najgorszy grzech.

 I chyba odnalałam siebie wewnętrznie....

 

 

 

niewidzialn-a : :
03 lipca 2004, 11:57
woow, Gratulacje!
03 lipca 2004, 07:32
yhy, super. ja sie tam na żadną pielgrzymke nie wybieram. nigdy w życiu! [tonem z Borewicza]
02 lipca 2004, 22:50
dziwne, zawsze wyobrazamy sobie faceta- nasz ideal. A jak przychodzi co do czego to okazuje sie, ze on kompletnie nie pasuje do tego opsiu :)
02 lipca 2004, 21:41
Ooo pielgrzymki bardzo dobra rzecz, szkoda, że ja nie moge na żadną się wybrać. A co do facetów to właśnie tacy są najlepsi, chyba... Pozdrówki. :)
02 lipca 2004, 19:56
powiadzasz facet prze duze F,ufff lubie takich pozdrawiam
02 lipca 2004, 19:22
uuuuuuu spowiedź.....juz chyba zapomniałam co to!!aż wstyd się przyznać!!
aquila
02 lipca 2004, 19:19
idealny facet. a taki istnieje?? ja jakos nie mam szczescia nawet spojrzec na takiego. do spowiedzi?? chyba wole isc do detysty. nie wiem dlaczego. ale faktycznie, czuje sie wowczas niesamowita ulge.
ta od kurzu...
02 lipca 2004, 18:29
pięknie
*linka*
02 lipca 2004, 17:20
Aaaaa!! A nie mówiłam, że napatoczy sie jakiś facet z gitara :>? A już myślałam, że to tylko ja się tak niefortunnie opalam ;). To dobrze, że pielgrzymka była udana... i to nawet pod kątem tego duchowego przeżycia :). Odnaleźć siebie to nie byle co :). Pozdrawiam :*.
02 lipca 2004, 17:07
Zawsze coś jedna strona... teraz tylko została druga do przysmarzenia na słoneczku!!!! :* Też chcesz ideału...? oj kto go nie chce... :* Ja swój znalazłam :*

Dodaj komentarz