lut 01 2006

Bez tytułu


Komentarze: 7

Jeśli uczenie się do matury polega na oglądaniu komedii romantycznych jednej po drugiej to mam 100%.

Cierpię na niedobór wiary w szczęśliwe zakończenia.

 

 

a tak by the way jaka jest wasza ulubiona?

niewidzialn-a : :
05 lutego 2006, 11:32
hmm... mnie tez to wszystko przerasta...a filmy to i ja oglądam nie myślac o maturze...oliver twist...2 tygodnie na miłość, piła 2... polecam...a tak wogóle to musimy być dobrej myśli...jakoś się to musi dobrze zakończyć...
:*
03 lutego 2006, 16:21
Ciężko jest się zabrać do nauki, ale czasami trzeba...najlepiej obejrzyj wszystkie, a później się ucz...hehe...:P
*linka*
03 lutego 2006, 14:05
Ja także jakoś nie mogłam się zabrać do nauki przed maturą :>. Później okazało się, że zostało już niewiele czasu i że jeśli chcę ze wszystkim nadążyć, książki muszą się stać moim nieodłącznym towarzyszem :D. A jednak niczego nie żałuję :P. I myślę, że Ty dasz sobie radę :). A komedie romantyczne mogą poprawić człowiekowi humor :). Nie ma co wątpić w szczęśliwe zakończenia :). Na szczęście występują one nie tylko w filmach :).
Myje-Gary
01 lutego 2006, 21:31
Nie przesadzaj, ja do pisemnej matury zazełam się uczyć po pisemnym polskim.No ale nie pisałam tej nowej. Śpij a książkach, ponoć pomaga =)).
01 lutego 2006, 17:45
Jeśli uczenie się do matury polega na oglądaniu horrorów jednego po drugim to mam 100% :D
01 lutego 2006, 12:00
ja nie lubie komedii romantycznych. A ty sie ucz a nie ogladaj glupot :)
aga_kwiatek
01 lutego 2006, 10:23
Czy Tylko mnie kochaj tez się pojawiło w Twoim repertuarze? :P

Dodaj komentarz