mar 12 2004

Do Pana to mówię...


Komentarze: 13

....Bo ja Proszę Pana mam dość!!! Słyszy Pan?? Ja już tak dłużej nie chce, nie umiem...

Musze wytrwac do maja... Tylko do maja...

Nie będzie wtedy już Pana nieczułych spojrzeń, beznamietnego mijania się na korytarzu...

Nie będzie Pana oczu, pana rozwichrzonych włosów, smiechu, niebieskiego swetra...

Nie będzie...

Byle do maja...

W maju wszystko się zmieni...

W maju nie będzie już nadzieji..

W maju zmadrzeję.

W maju zapomnę.

I tylko mam jedna prosbę...

Do tego czasu...

niech Pana brazowe oczy spojrza na mnie, a niebieski sweter otuli delikatnie...

Potem sobie Pan pojdzie...

Zgoda?

 

niewidzialn-a : :
14 marca 2004, 00:05
Odnajdziesz swoje przeznaczenie...Pewnie juz je znasz...Mozliwe ze jeszcze sie z nim nie pogodzilas.Ale uwierz ze sztuka jest pogodzic sie z wlasnym losem.I zyc pieknie.W miare mozliwosci.Pzdr.
13 marca 2004, 19:08
Dziekuje za blyskawiczna odpowiedz.Bardzo mi milo ze sie "wczytujesz"...Pzdr.:*
13 marca 2004, 18:49
a na marginesie...jestem wsrod twoich linkow...Dzieki:*ale ciekawa jestem tego przypisu"poznaje..."wyjasnisz:)bo umre z niecierpliwosci.pzdr.cieplusko!!!
13 marca 2004, 18:47
a kto to taki?:P3maj sie:*:*:*
13 marca 2004, 17:19
oby cie pan posluchal.... zadko kiedy panowie sluchaja, kiedy sie panow o cos prosi. moj pan sobie pojdzie w czerwcu. na zawsze. i nie bedzie juz meczarni. pozdroofka, 3maj sie
13 marca 2004, 16:42
w takim razie do maja piechota trzeba iść... :*
Eriu
13 marca 2004, 10:00
kto przez takie cos nie przechodzil... ale wiesz wydaje mi sie ze jesli on otuli Cię tymi swoimi brązowymi oczami i spojrzy swoim niebieskim sweterkiem (czy tam na odwrot jak kto woli), to pozniej będziesz przez to będziesz cierpiec. bo takie wspomnienia bolą. tak mi się wydaje.
moje_antidotum
12 marca 2004, 18:50
Na pewno nie bedzie ???
nika-j
12 marca 2004, 18:08
hmmmmmmmmm :
12 marca 2004, 16:27
a ja jestem 'skazana' na niego przez jeszcze conajmniej półtora roku. widze jego twarz przez około osiem godzin dziennie, czasem mniej czasem więcej... a i po szkole również. rozmowy na gg, sms-y... ale wszystko bez znaczenia, lecz nie dla mnie... nie wiem jak dla niego, a narazie niech mi poprawia krążenie i mówi 'gupia babo' :)
Vilia
12 marca 2004, 16:03
czemu nadzieja odejdzie...? nigdy nie wolno tracić nadziei. Wiem, ze to trudne, ale walcz o to by jej nie utracić.
Hooliganka_15
12 marca 2004, 15:49
Dobry humor to podstawa, jak mawia moja przyjacióla pozdro i 3maj sie ciepluuuutkoo!
ciotka_dobra_rada
12 marca 2004, 15:41
Wiec byle do maja! a owy Pan napewno sie zgodzi...!!! Baaaaardzo sie ciesze ze choc troszke Ci poprawilam humorek to juz dla mnie duzy sukces :D! 3maj sie dzielnie i buzka! Optymist rzadzi-pamietaj!

Dodaj komentarz