Archiwum marzec 2004


mar 29 2004 Jak to w rodzinie.
Komentarze: 20

Moja dwunastoletnia siostra u której lekarze nie potrafią rozpoznać zaburzeń rozwoju umysłowego (ja zauważyłam to od razu jak się urodziła!) chodzi i śpiewa: Jedziemy po zioło...(!!!)

Mój osiemnastoletni brat  chodzi i na głos powtarza sobie gdzie na świecie uprawia się bawełnę.

Moja czterdziestoletnia od kilku już lat mama chodzi  i delikatnie sugeruje mi : Może byś wreszcie sprzątneła swoje swetry ze środka pokoju?!!!!!!!!!!!!

Mój tata, którego wiek chwilowo zapomniałam (;P) chodzi i krzyczy na cały dom: Ania gotuj pierogi!!!!!!!!!!!!

Ja sobie spokonie siedze i próbuję udowodnić parenaście tożsamości trygonometrycznych. Z mizernym skutkiem.

Nie ma jak rodzinna sielanka.

niewidzialn-a : :
mar 26 2004 wiztyta u babci
Komentarze: 19

Poszłam dziś odwiedzić babcię. Moja babcia jest nietypowa, dla niej nie mam tematu tabu, używa niezwykle poetyckiego języka, robi najlepszą w świecie sałatkę ziemniaczaną i buraczki, średnio dwa razy w miesiącu wspomina jak byłam mała i wyciąga najbardziej zenujące historie, wciska mi swoje stare ubrania, buty.  Jest po prostu kochana.

Moja wizyta u niej zbiegła się czasowo z nadawaną w telewizji telenowelą chyba argentyńską. Oglądamy razem.

Babcia: aaa patrz ten chuj! To on ją zdradza! Kutas pierdolony.

5 minut przerwy.

Babcia: A ta jebana dziwka to ona intryguje przeciwko tej Enrikiecie!

3 minuty przerwy.

Babica: A ten to zgwałcił tamtą która poszła z Ronaldem na dyskotekę i ukradli jej torebkę z kupą forsy. Tylko Ania pamiętaj! Nie pij nic od chłopaków! Jak będziesz na jakiejs imprezie i będzie chciał ci jakiś dac coś do picia to powiedz, że sama sobie nalejesz, bo jeszcze tam ci coś wsypie,a potem sama wiesz! Tak, tak teraz tylu zboczeńców chodzi po tym świecie.,o mój boże widziałaś!?? Przecież ona jest z tym dostawca pizzy, a całuje się z tamtym..rany boskie...

Po filmie jeszcze pół godziny babcia roztrząsała wszystkie zaistaniałe sytuacje. Ja film pierwszyraz na oczy widziłam i trochę trudno było mi się połapać w tych wszystich układach międzyludzkich. Ale czego się nie robi dla kochanej babci...

 

niewidzialn-a : :
mar 24 2004 Czego ja chce?
Komentarze: 15

Chciałabym żeby ktoś powiedział do mnie "Aniu".

Chciałabym aby ktoś powiedział mi "Będzie dobrze!"

Chciałabym żeby ktoś powiedzial mi "Chodź na spacer!"

Chciałabym aby ktoś powiedział mi "Dasz radę"

Chciałabym aby ktoś powiedział mi : "Jestem z tobą na zawsze"

Chciałabym aby ktoś gładził mnie po policzku.

Chciałabym aby ktoś dotykał mojej ręki.

Chciałabym nie myślec o tym o czym teraz myśle.

Chciałabym żeby mnie ktoś przytulił. Mocno.

Chciałabym żebyś to był TY

Michałku...

 

 

niewidzialn-a : :
mar 23 2004 Głupieję!
Komentarze: 12

Eh..i co ja mam wam napisać? Że jest świetnie? Tak właśnie jest! Ciągle pozytywna energia we mnie siedzi!

Ogólenie to mi chyba trochę odwala ;P Dziś po szkole poszłam z bratem do sklepu z zabawkami. Żałujcie, że nas nie widzieliście. Jedno głupsze od drugiego! Chyba nikt by nie powiedział, że ja mam 17, a on 18 lat! Zachowywaliśmy się jak pięciolatki! Mamo! Jakie tam były fajne wozy strażackie, karetki, pociągi. A jaka pralka dla lalek! Zawsze o takiej marzyłam... Może ktoś chce mi ją kupić??

Czułam się jak mała dziewczynka, która chodzi do przedszkola i której największym problemem jest to w co ubrać dziś lalę.

Mam potwornego lenia. Kupiłam sobie płytę Ani Dąbrowskiej i nie mogę się od niej oderwać! Jest boska! Niech ktoś mnie wygoni do lekcji!!!!

niewidzialn-a : :
mar 19 2004 Przecudnie!
Komentarze: 14

Czasem mam takie dni, wydaje mi się wtedy, że nie poradzę sobie, że całe moje życie jest bez sensu, że coś tracę, że nie warto się starać, że to nic nie da.

Na szczęście te dni odchodzą równie szybko jak przychodzą.

Dziś jest już cudownie! Jestem roześmiana, wesoła, czuję, że mogę zmienić świat!

Zrobiłam sobie przedterminowy dzień wagarowicza (normalnie to w niedziele - tragedia!) i wybyłam ze znajomymi na miasto.

Jak teraz jest pięknie! Czuję wiosną całą sobą! Słońce świeci mi na buzię, a ja nie mogę uwierzyć, ze jest tak dobrze, tak beztrosko, że nie musze się przejmować, zamartwiać.

Kupiłam sobie truskawki. A co! Jak szaleć to szaleć! Duże, czerwone, pachnące - pycha!!!!!

Wiecie co? To, że nie mam faceta, że mam parę kilogramów za dużo to wcale nie ma znaczenia! Nie będę się ciągle zamartwiała jakimiś przyziemnymi sprawami! A miłość??

Przyjdzie niespodziewanie. Przyjdzie, bo w to wierzę.

Kocham życie!

Kocham wiosnę!

Kocham moją papugę, która własnie wyje tfu śpiewa!

Was też kocham! :*

niewidzialn-a : :